[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Wspięła się na palce i pocałowała ukochanego.
S
R
Anthony, który dotąd kiwał się ze złością, wsparty o kontuar, odwrócił się
niezdarnie. Zrobił krok, wysoko unosząc nogę. Zupełnie jakby miał zamiar prze-
kroczyć przeszkodę.
- Uwielbiam śluby - oświadczył, bliski płaczu.
- Ja też - dodał sierżant Stanley. - I coś mi podpowiada, że ten będzie wyjąt-
kowy.
S
R [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • helpmilo.pev.pl
  •