[ Pobierz całość w formacie PDF ]

MECENAS
Sam siebie zobaczył
W takim zwierciadle.
CEZAR
O, mój Antoniuszu...
Doprowadziłem cię do tego czynu.
Mamy tę zdolność, by we własnym ciele
Wzbudzić chorobę  zmusiłem cię, abyś
Własny zmierzch ujrzał, ja w przeciwnym razie
Swój bym zobaczył. Gdyż na całym świecie
Miejsca nie było dosyć dla nas obu.
Ja jednak łzami zapłaczę szczerymi
Jak krople serca, bo przecież ty byłeś
Mym bratem, moim partnerem w największych
Działaniach oraz imperium współwładcą.
I przyjacielem, i druhem na wszystkich
Wojennych frontach, ramieniem mojego
Własnego ciała, tym sercem, którego
Ogień me myśli rozpalał, a jednak
129
Przeciwne sobie gwiazdy naszych losów
Swoją odrębność oto pokazały.
Słuchajcie, dobrzy moi przyjaciele...
Wchodzi E g i p c j a n i n.
Lecz pózniej o tym, przy lepszej okazji.
Wygląda na to, że są pilne wieści.
Chcę go wysłuchać. Powiedz, skąd przybywasz?
EGIPCJANIN
Z biednego kraju, co wciąż jest Egiptem,
Moja królowa, zamknięta w grobowcu,
Który jest wszystkim, co jej pozostało,
Pragnie usłyszeć, jakie masz zamiary,
By przygotować się mogła do tego,
Do czego będzie przez ciebie zmuszona.
CEZAR
Powiedz, niech będzie dobrej myśli. Wkrótce
Jej przekażemy, z jaką uprzejmością,
Jak honorowo zamierzam ją przyjąć.
Gdyż łaska leży w naturze Cezara.
EGIPCJANIN
Niechaj bogowie mają cię w opiece.
E g i p c j a n i n wychodzi.
CEZAR
Prokulejuszu, podejdz bliżej. Pójdziesz
Z poselstwem, powiesz, że zhańbić jej nie chcę,
Pociesz we wszystkich żalach, jeśli sama
Ich nie uśmierzy, w nagłym uniesieniu
Kończąc ze sobą, aby mnie zwyciężyć.
Swą obecnością w Rzymie sprawi bowiem,
%7łe do wieczności przejdzie triumfalny
Mój wjazd do miasta. Idz i jak najszybciej
Przynieś odpowiedz i swoje wrażenia,
Jak ją znajdujesz.
PROKULEJUSZ
Już ruszam, Cezarze.
Wychodzi.
CEZAR
Ty też, Gallusie, udasz się z nim razem.
G a l l u s wychodzi.
Gdzie Dolabella? Niech do nich dołączy.
130
WSZYSCY
Hej, Dolabella!
CEZAR
Nie, dajcie mu spokój,
Gdyż przypomniałem sobie, co ma zrobić.
Ma być gotowy. Chodzcie do namiotu,
Tam wam wykażę, jak bardzo niechętnie
Dałem się wciągnąć do tej wojny. Jaki
Byłem łagodny, wyważając zawsze
Słowa w swych listach. Chodzcie ze mną, zaraz
Wszystkim wykażę, jak naprawdę było.
Wychodzą.
Scena 2
Aleksandria; grobowiec.
Wchodzą K l e o p a t r a, C h a r m i a n, I r a s, Ma r d i a n.
KLEOPATRA
Moja samotność nie musi pogrążać
%7łycia w cierpieniu. Nawet być Cezarem
Jest niczym: nie jest Fortuną, lecz tylko
Sługą jej woli, Fortuny pachołkiem.
Natomiast wielką rzeczą jest dokonać
Tego, co wszystko kończy, co przypadkom
Kres daje, zmiany powstrzymuje wszelkie,
Jest snem zaledwie i nie musi więcej
%7ływić się ziemską strawą, co jednako
Karmi żebraka i Cezara.
Do bramy grobowca podchodzą P r o k u l e j u s z, G a l l u s i żołnierze.
PROKULEJUSZ
Cezar
Zle pozdrowienia królowej Egiptu,
I prosi, abyś podała żądania,
By mógł je spełnić.
KLEOPATRA
Jak brzmi twoje imię?
PROKULEJUSZ
Jam Prokulejusz.
131
KLEOPATRA
Według Antoniusza
Mogę ci ufać, lecz teraz właściwie,
Już się nie boję, że ktoś mnie oszuka,
A więc nie muszę już nikomu ufać.
Jeśli twój Cezar z królowej żebraczkę
Pragnął uczynić, to powiedz mu proszę,
%7łe mój majestat ma swoje wymogi 
Jeżeli żebrze, to żąda królestwa.
Jeśli więc Egipt da memu synowi,
To chociaż odda to, co nie jest jego,
Gotowa jestem na klęczkach dziękować.
PROKULEJUSZ
Bądz dobrej myśli, tyś w królewskich rękach,
Więc nie czuj lęku. Swe prośby swobodnie
Przedstawić możesz memu panu, który
Jest pełen łaski, co spływa na wszystkich
Potrzebujących. Jeśli mi pozwolisz
Donieść o swojej słodkiej uległości,
Zwycięzcę znajdziesz w nim, co będzie prosił,
By ci uprzejmość mógł wyświadczyć  zamiast
Zmuszać cię, abyś prosiła na klęczkach.
KLEOPATRA
Przekaż mu proszę, że jestem wasalką
Jego zwycięskiej fortuny; uznaję
Wielkość Cezara. Wciąż jeszcze się uczę,
Jak być posłuszną, ale chętnie spojrzę
W jego oblicze.
PROKULEJUSZ
Przekażę to, pani.
Pociesz się, bowiem sprawca twego losu
Boleje nad nim.
%7łołnierze podchodzą K l e o p a t r ę z tyłu.
GALLUS
Widzisz, jak łatwo można ją zaskoczyć.
%7łołnierze chwytają K l e o p a t r ę.
Strzec jej, dopóki Cezar tu nie przyjdzie.
G a l l u s wychodzi.
IRAS
Królewska pani!
132
CHARMIAN
Zostałaś pojmana,
Królowo, pani!
KLEOPATRA
Prędzej, prędzej ręce.
Wyciąga sztylet.
PROKULEJUSZ
Wstrzymaj się, pani. Przestań!
Rozbraja ją.
To nie zdrada
Lecz wybawienie; nie rób sobie krzywdy.
KLEOPATRA
Co, wybawienie od śmierci, choć ona
Nawet psom chorym daje ukojenie?
PROKULEJUSZ
Aaski mojego pana nie odrzucaj
Swym samobójstwem, Kleopatro. Pozwól,
By świat zobaczył, jaki jest szlachetny;
Twe samobójstwo nie pozwoli na to.
KLEOPATRA
Gdzie jesteś, śmierci? Przybądz tutaj, przybądz!
Zabierz królową, to kąsek łakomy,
Rzadszy niż tłumy dzieci i żebraków.
PROKULEJUSZ
Miarkuj się, pani.
KLEOPATRA
Panie, nie tknę jadła
Ani napoju (czcze to słowa, ale
Choć raz je powiem), spać także nie będę.
Zrujnuję ciało, a Cezar niech robi, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • helpmilo.pev.pl
  •