[ Pobierz całość w formacie PDF ]
świętości \ycia jest Bóg i Jego działanie stwórcze: bo człowiek został stworzony na
obraz Boga (Rdz 9, 6).
śycie i śmierć człowieka są zatem w ręku Boga, w Jego mocy: w Jego ręku
tchnienie \ycia i dusza ka\dego człowieka , woła Hiob (12, 10). To Pan daje śmierć i
\ycie, wtrąca do Szeolu i zeń wyprowadza (1 Sm 2, 6). Tylko Bóg mo\e powiedzieć:
Ja zabijam i Ja sam o\ywiam (Pwt 32, 39).
Ta władza sprawowana przez Boga nie jest jednak zagra\ającą samowolą, ale
opiekuńczą i pełną miłości troską, którą otacza On swoje stworzenia. To prawda, \e
\ycie człowieka jest w ręku Boga, ale prawdą jest te\, \e są to ręce miłujące,
podobne dłoniom matki, która tuli, karmi i pielęgnuje swoje dziecko: wprowadziłem
ład i spokój do mojej duszy. Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę tak we
mnie jest moja dusza (Ps 131 [130], 2; por. Iz 49, 15; 66, 12-13; Oz 11, 4). Tak
więc Izrael nie patrzy na dzieje narodów i ludzi jako na owoc czystego przypadku
albo ślepego losu, ale widzi w nich realizację zamysłu miłości, zgodnie z którym Bóg
gromadzi wszystkie moce \ycia i przeciwstawia je siłom zła zrodzonym z grzechu: Bo
śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się ze zguby \yjących. Stworzył bowiem wszystko
po to, aby było (Mdr 1, 13-14).
40. Z prawdy o świętości \ycia wynika zasada jego nienaruszalności, wpisana od
początku w serce człowieka, w jego sumienie. Pytanie: Có\eś uczynił? (Rdz 4, 10),
które Bóg zadał Kainowi, gdy ten zabił swego brata Abla, wyra\a doświadczenie
ka\dego człowieka: głos przemawiający w głębi jego sumienia przypomina mu
zawsze o nienaruszalności \ycia własnego i innych jako rzeczywistości, która do
niego nie nale\y, bo jest własnością i darem Boga, Stwórcy i Ojca.
Przykazanie mówiące o nienaruszalności ludzkiego \ycia rozbrzmiewa pośród
dziesięciu słów przymierza synajskiego (por. Wj 34, 28). Zakazuje przede
wszystkim zabójstwa: Nie będziesz zabijał (Wj 20, 13); nie wydasz wyroku śmierci
na niewinnego i sprawiedliwego (Wj 23, 7); ale zabrania tak\e jak to precyzuje
pózniejsze prawodawstwo Izraela zranienia w jakikolwiek sposób ciała blizniego
(por. Wj 21, 12-27). Trzeba oczywiście przyznać, \e w Starym Testamencie ta
wra\liwość na wartość \ycia, choć ju\ tak wyrazna, nie ma jeszcze owej subtelności,
wyra\onej w Kazaniu na Górze, czego świadectwem są niektóre aspekty
prawodawstwa wówczas obowiązującego, które przewidywało dotkliwe kary cielesne,
a nawet karę śmierci. Lecz to ogólne przesłanie, które zostanie udoskonalone przez
Nowy Testament, jest stanowczym wezwaniem do uszanowania zasady
nienaruszalności \ycia fizycznego i integralności osobistej, zaś jego punktem
kulminacyjnym jest pozytywne przykazanie, które ka\e poczuwać się do
odpowiedzialności za blizniego jak za siebie samego: będziesz miłował blizniego jak
siebie samego (Kpł 19, 18).
41. Przykazanie nie zabijaj , zawarte w pozytywnym przykazaniu miłości blizniego i
przez nie pogłębione, zostaje potwierdzone w całej swej mocy przez Pana Jezusa. Na
pytanie bogatego młodzieńca: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać
\ycie wieczne? , Jezus odpowiada: jeśli chcesz osiągnąć \ycie, zachowaj
przykazania (Mt 19, 16. 17). I jako pierwsze z nich wymienia przykazanie nie
zabijaj (w. 18). W Kazaniu na Górze Jezus \ąda od swoich uczniów sprawiedliwości
doskonalszej ni\ sprawiedliwość uczonych w piśmie i faryzeuszów, tak\e w dziedzinie
poszanowania \ycia: Słyszeliście, \e powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by
się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Ka\dy, kto się gniewa
na swego brata, podlega sądowi (Mt 5, 21-22).
Przez swoje słowa i czyny Jezus jeszcze wyrazniej ukazuje pozytywne wymogi
przykazania dotyczącego nienaruszalności \ycia. Mo\na je odnalezć ju\ w Starym
Testamencie, którego prawodawstwo starało się chronić \ycie w chwilach słabości i
zagro\enia, otaczając opieką cudzoziemców, wdowy, sieroty, chorych, wszelkiego
rodzaju ubogich oraz \ycie nie narodzonych (por. Wj 21, 22; 22, 20-26). Dzięki
Jezusowi te pozytywne wymogi zyskują nową \ywotność i rozmach, ukazując cały
swój zasięg i głębię: obejmują nie tylko troskę o \ycie brata (krewnego, członka tego
samego narodu czy cudzoziemca mieszkającego w kraju Izraela), ale tak\e
odpowiedzialność za obcych, a nawet miłość nieprzyjaciół.
śaden człowiek nie jest obcy dla tego, kto powinien być bliznim wszystkich
potrzebujących i poczuwać się do odpowiedzialności za ich \ycie, jak naucza
wymowna i przekonująca przypowieść o dobrym Samarytaninie (por. Ak 10, 25-37).
Nawet wróg przestaje być wrogiem dla tego, kto ma obowiązek go kochać (por. Mt
5, 38-48; Ak 6, 27-35) i czynić mu dobro (por. Ak 6, 27. 33. 35), zaspokajając
gorliwie i bezinteresownie jego \yciowe potrzeby (por. Ak 6, 34-35). Szczytem tej
miłości jest modlitwa za nieprzyjaciół, która współbrzmi z przewidującą miłością
Boga: A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych,
którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie;
poniewa\ On sprawia, \e słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła
deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5, 44-45; por. Ak 6, 28. 35).
Tak więc najgłębszym wymiarem Bo\ego przykazania, chroniącego \ycie człowieka,
jest wymóg okazywania czci i miłości ka\dej osobie i jej \yciu. Takie pouczenie
kieruje do chrześcijan Rzymu apostoł Paweł, nawiązując do słów Jezusa (por. Mt 19,
17-18): Albowiem przykazania: Nie cudzołó\, nie zabijaj, nie kradnij, nie po\ądaj, i
wszystkie inne streszczają się w tym nakazie: Miłuj blizniego swego jak siebie
samego. Miłość nie wyrządza zła blizniemu. Przeto miłość jest doskonałym
wypełnieniem Prawa (Rz 13, 9-10).
Bądzcie płodni i rozmna\ajcie się, abyście zaludnili ziemię i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]