[ Pobierz całość w formacie PDF ]

myśl, zanim ból i tęsknota odbiją się na jego twarzy. Siłą woli skierował swoją uwagę z
powrotem na słowa doktora Laniera.
- Kiedy nadszedł 1943 rok, szala wojny nad Europą przechyliła się na stronę bombowców
alianckich, które nie latały ju\ samotnie przeciwko myśliwcom wroga - powiedział doktor
Lanier. - Na pomoc przyszli im  Mali Przyjaciele .
Po płaskim ekranie przeleciał jednosilnikowy myśliwiec, strzelając z kaemów. Obrazy
szybko następowały po sobie. W dramatycznej ciszy zobaczyli na ogromnym monitorze
ujęcia z fotokarabinu, rejestrujące zestrzelenia niemieckich samolotów, z których nierzadko w
ostatniej chwili wyskakiwał pilot.
- Pierwszym amerykańskim myśliwcem eskortowym, który pojawił się nad Europą był P-
47 Thunderbolt - powiedział im Lanier, podczas gdy na monitorze wyświetlono obraz
pękatego myśliwca z tępym nosem i czterołopatowym śmigłem. - I chocia\ Thunderbolt był
wytrzymały i zwrotny, miał ograniczony zasięg i nie mógł ochraniać bombowców do samego
celu. Pamiętajcie - zwrócił się do nich doktor Lanier - \e to czasy przed tankowaniem w locie.
Pojawił się kolejny obraz i Matt, David oraz Andy natychmiast rozpoznali elegancki
myśliwiec w kolorze polerowanego aluminium.
- Koleje wojny zmienił P-51 Mustang powiedział doktor Lanier. - Dzięki wewnętrznym
zbiornikom i odrzucanym zbiornikom paliwa pod skrzydłami, P-51 mógł dolecieć z Wielkiej
Brytanii a\ do Polski, czyli pokonać trasę niemal dorównującą trasie ochranianych
bombowców.
Pojawił się nowy obraz, na którym zaprezentowano serię ró\nych samolotów. Wszystkie
miały czarne krzy\e na skrzydłach i swastyki na ogonach.
- Niemcy robili co mogli w obliczu sił, których nie byli w stanie pokonać. Samoloty
alianckie bombardowały Niemcy dwadzieścia cztery godziny na dobę: Brytyjczycy nocą,
Amerykanie za dnia.
Na ekranie pojawił się zgrabny niemiecki myśliwiec.
- Pojawienie się w 1941 roku Focke-Wulfa FW-190 prawie zawa\yło na losach wojny.
Ten samolot był równie szybki i zwrotny jak Mustang.
- Kiedy Focke-Wulfom nie udało się powstrzymać fali brytyjskich i amerykańskich
bombardowań, wypróbowywano nowatorskie konstrukcje eksperymentalne. W większości
próby kończyły się niepowodzeniem.
Na ekranie pojawił się pękaty samolot rakietowy. W maleńkiej kabinie ledwie mieścił się
pilot, który z trudem machał do kamerzysty. A\ nie chciało się wierzyć, \e materiał filmowy
został nakręcony niemal wiek temu. Pilot miał na twarzy ten sam wyraz zdenerwowania, jaki
Matt widział u swoich kolegów Zwiadowców Net Force, zanim wchodzili do symulacji.
Wojna ma ludzką twarz, przyszło Mattowi do głowy. Bez względu na to, czy nale\y do
przyjaciela czy do wroga.
- Messerschmitt Me-163 Komet był najbardziej nowatorskim z tych rozwiązań -
powiedział Lanier. - Samolot rakietowy o ograniczonym zasięgu i czasie lotu. Zbudowano
ponad siedemset Kornetów, pomimo i\ paliwo stosowane do ich napędu było tak
niebezpieczne, \e wiele maszyn wybuchało podczas startów, a ciała pilotów były dosłownie
rozpuszczane przez wyjątkowo \rącą mieszankę paliwową. Niewielu pilotów prze\yło, \eby
opowiedzieć o swoich doświadczeniach na Kometach.
Obraz na ekranie ustąpił miejsca kolejnemu. Matt rozpoznał samolot, który pojawił się na
monitorze, jako jedno z najwa\niejszych odkryć drugiej wojny światowej - wynalazków,
które raz na zawsze odmieniły oblicze wojny powietrznej.
- Pod koniec konfliktu w Europie, Mustangi musiały stawić czoło największemu
niebezpieczeństwu - kontynuował doktor Lanier. - Messerschmitt Me-262 był pierwszym
myśliwcem odrzutowym, który zastosowano w podniebnych walkach.
Na kolejnym obrazie zobaczyli, jak Me-262 śmiga obok formacji B-24. Jeden z
bombowców wybucha, gdy jego skrzydło dostaje się w zasięg czterech działek
zamontowanych w nosie niemieckiego myśliwca.
- O, kurczę - powiedział David Gray. - Jakie szansę miały samoloty o napędzie tłokowym
wobec odrzutowców?
- Mustangi dawały sobie radę - powiedział doktor Lanier. - Ledwo, ledwo. Na szczęście,
w tej fazie wojny Niemcy nie byli w stanie wyprodukować wielu odrzutowców, które na
dodatek sprawiały trudności obsłudze naziemnej i pilotom.
Obraz zniknął z ekranu, a w pomieszczeniu ponownie zapaliły się światła.
- Szczęśliwie dla was, dziś będziecie mieli do czynienia tylko z Focke-Wulfami -
poinformował ich Lanier. - Inaczej ni\ na prawdziwej wojnie - my musimy być fair.
W pomieszczeniu rozległy się westchnienia ulgi.
- Ale mo\ecie być pewni, \e czeka was kilka niespodzianek - dodał złowró\bnie. - Muszę
wam powiedzieć, \e to jedna z najbardziej wyczerpujących symulacji w Ośrodku. Misja
dzieje się w czasie rzeczywistym - w tej symulacji nie ma kompresji.
Megan głośno wciągnęła powietrze. David Gray przewrócił oczami. A Matt przypomniał
sobie opis tych tortur przez Julio. Do tej pory nie brał pod uwagę tego aspektu symulacji.
- Symulacja mo\e trwać nawet trzy godziny - powiedział Lanier. - Więc radzę wam
przedtem odwiedzić toaletę.
Wszyscy się roześmieli.
- Macie przyciski  panikarza , jeśli sytuacja przerośnie wasze siły - przypomniał im
Lanier. - U\ycie ich to nie powód do wstydu.
Zwiadowcy Net Force wymienili między sobą znaczące spojrzenia. Zdawali sobie
sprawę, \e w tym przypadku nie ma mowy o skorzystaniu z  panikarza . Nie, jeśli chcieli
odnalezć Julio.
- A teraz - zakończył doktor. - Zapraszam do symulatorów i \yczę wszystkim szczęścia.
* * *
W drodze do pomieszczenia VR Andy Moore zatrzymał się, \eby przeczytać
harmonogram. Zbladł i odwrócił się do pozostałych Zwiadowców.
- Zgadnijcie, z kim walczymy - odezwał się.
- Nawet mi nie mów - przestraszył się David Gray. - Z dru\yną Dietera Rosengartena?
Andy pokiwał głową.
- A czego się spodziewaliście? - odezwała się Megan. - Przez całą pierwsza rundę mamy
z nimi do czynienia. Są albo przeciwko nam, albo po naszej stronie.
- Wiem, czego ja się spodziewam - powiedział Andy Moore. - Spodziewam się, \e
zestrzelę Dietera. Jestem wystarczająco dobry i mam dość sił. Ten facet jest ju\ trupem.
Matt odwrócił się do Marka, który podczas tej symulacji miał pełnić funkcję jego
skrzydłowego. - Trzymaj się blisko mnie - powiedział.
Następnie odwrócił się do Andy ego. - Tylko nie zapominaj, po co to robimy.
* * *
Minęło ponad półtorej godziny symulacji i Zwiadowcy Net Force umierali z nudów.
Dzień był pochmurny, lecz oni lecieli w słońcu wysoko nad chmurami. Powłoka obłoków
zasłaniała im ziemię, dzięki czemu nie tracili czasu na obserwowanie ruchu wojsk
nieprzyjaciela na kontynencie europejskim. Jeden lub dwóch Zwiadowców Net Force chętnie
ucięłoby sobie drzemkę, gdyby nie pewien problem.
Samoloty były raczej niewygodne. A nawet bardzo niewygodne. W kabinach Mustangów
było zimno, chocia\ Zwiadowcy mieli na sobie skórzane kurtki lotnicze A-1. Poza tym
siedzieli na spadochronach, co było mało komfortowe i przy odrobinie nieuwagi mogło
spowodować problemy z krą\eniem. śaden z nich nie mógłby zasnąć, nawet gdyby bardzo
chcieli. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • helpmilo.pev.pl
  •