[ Pobierz całość w formacie PDF ]

smukłą szyję i delikatne łopatki.
- A czego ty się boisz? - spytał po chwili.  Co wzbudza w
tobie największy strach?
Chciała właśnie naciągnąć drugą słuchawkę na ucho, ale
zawahała się. Miała dość wsłuchiwania się w przerywaną trzaskami
ciszę.
- Porażki - szepnęła. - Boję się teraz przegrać i stracić
wszystko, co osiągnęłam.
- Każdy boi się porażki. Nie zrozumiałaś mnie. Chodziło
mi o coś innego.
Mówił cicho i spokojnie. Jego głos, w którym wyczuła teraz
lekki środkowo - zachodni akcent, nabrał hipnotycznych właściwości.
Z przyjemnością wsłuchiwała się w jego melodię.
Przez chwilę milczała, a potem jakby wbrew własnej woli
zaczęła, mówić:
- Kiedy miałam cztery lata, przeżyłam coś strasznego. To
było w czasie wakacji. Topiłam się w jeziorze. Przez dziesięć
minut znajdowałam się pod wodą.
Przerwała na chwilę. Jeszcze teraz to dalekie wspomnienie
powodowało, że bladła i cała zaczynała sztywnieć.
- Kiedy mnie znaleziono, byłam nieprzytomna. Pózniej
miesiąc spędziłam w szpitalu. Po powrocie do domu ojciec zapisał
mnie na basen. To był koszmar. A potem, chyba w siódmej klasie,
odkryłam, że się już nie boję.
Jess pokiwał ze zrozumieniem głową. Jego czoło zdobiły
głębokie bruzdy. Przez chwilę wahał się, a potem zaczął swoją
opowieść:
- W szkole podstawowej zacząłem nurkować z aparatem
tlenowym. W czasie wakacji wyjechaliśmy z chłopakami na
wybrzeże. Sama smarkateria, chociaż zdaje się, że to ja byłem
najmłodszy. Długo nalegałem, aż w końcu koledzy zgodzili się
spenetrować podwodne jaskinie. Musiałem głęboko urazić ich
ambicje. Przy pierwszej okazji odpłynąłem od grupy i zacząłem
poszukiwania na własną rękę. Nigdy przedtem tego nie robiłem.
Nawet nie spostrzegłem, jak linka, która łączyła mnie z
przewodnikiem, zaplątała się w skałach. Zacząłem się z nią szarpać,
ale tylko zamuliłem wodę. Nic nie mogłem zobaczyć dokoła. Nie
wiedziałem nawet, gdzie jest dno, a gdzie powierzchnia oceanu.
Nigdy nie byłem tak przerażony. Kiedy mnie znalezli, niemal
skończył mi się tlen... Po dwóch tygodniach zdobyłem uprawnienia
nurka. Do tej pory boję się głębin, ale potrafię zapanować nad
swoim strachem. Kelsey spuściła głowę, zastanawiając się, czy
powinna mówić dalej.
- Tak naprawdę... - zaczęła - boję się ciemności. Nie takich
ciemności - wskazała za okno chcąc przywołać wspomnienie nocy -
ale ciemności panujących w głębinach i podmorskich jaskiniach.
Kiedy czujesz tylko chłód i nawet w świetle latarki nie widzisz
dalej niż na pół metra. Gdy wiesz, że jesteś zdany tylko na własne
siły. I nigdy nie potrafisz przewidzieć, co może się czaić tuż obok. 
Przesunęła dłonią po zmierzwionych włosach. Westchnęła ciężko. -
Właśnie tego się boję.
Czuła, że Jess stał się jej bliższy. Siedziała bezsilna ze
spuszczoną głową. On przystanął tuż obok i patrzył na nią, nie
wiedząc, co powiedzieć. Mógł ją teraz wyszydzić i zemścić się za
wszystkie przykrości. Widziała jednak, że tego nie zrobi. Podniosła
głowę i spojrzała w jego jasne oczy.
- Teraz twoja kolej. Powiedz, czego się boisz. Chcę
wiedzieć o wszystkim.
- Przecież już wiesz: rekinów, żywiołów i... ciebie.
Serce zaczęło jej walić jak młotem. Odpowiedz, w której
pobrzmiewały nutki rezygnacji, spowodowała, że nagle zapragnęła
mieć go bardzo blisko siebie. Nie wiedziała, co się z nią dzieje.
Zarumieniła się czując, jak fala gorąca przepływa przez jej ciało.
- Dlaczego mnie? - spytała niespokojnie.
Podniósł rękę i pogładził niesforne kasztanowe loki. Zaczął
lekko masować jej szyję. Intensywność pieszczoty była tak
dojmująca, że z trudem powstrzymała okrzyk rozkoszy. Zamknęła
oczy i przysunęła się bliżej.
- Bo jesteś najwspanialszą kobietą, jaką znam - powiedział z
wyrzutem.
Pieścił ją coraz mocniej. Czuła ucisk silnej dłoni na karku. Drugą
rękę wsunął pod jej pachę, próbując unieść jej drobne ciało. Nie
opierała się.
Po chwili stali przytuleni, czując jak pochłania ich płomień
namiętności. Z trudem złapała powietrze, kiedy wziął ją w ramiona.
Nie miała pojęcia, jak to się stało. Jess był tak silny, tak zdobywczy! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • helpmilo.pev.pl
  •