[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Po mniej więcej miesiącu sprawdzamy, czy owoce są przykryte rumem, i jeśli tak nie
jest, to uzupełniamy jego ilość. Nie dajemy się skusić i nie kosztujemy! Od czasu do
czasu lekko potrzÄ…samy garnkiem.
Pod koniec listopada albo na Boże Narodzenie triumfalnie wyciągamy garnek i
zaczynamy konsumpcję. Mieszankę tę można podawać w miseczkach, tj. owoce z
rumem, można podawać osobno rum, używając owoców do deserów (tj. zastępując nimi
owoce z kompotu - oczywiście dla dorosłych!) lub też podawać same owoce zalane
szampanem (uwaga: działa błyskawicznie!).
www.MniamMniam.pl/forum 131
mariape
SYROP NA KASZEL BABCI BRONI
(można go zrobić tylko na wiosnę, ale za to potem się ma na długo)
W lesie nazrywać młodziutkich odrostów sosnowych, oczywiście w taki sposób, aby
drzewko jak najmniej ucierpiało, czyli z pędów bocznych.
Zasypać do słoja warstwami z cukrem. Wytworzy się syrop, który po zlaniu
spasteryzować. Jest świetny na kaszel.
zdrówka
www.MniamMniam.pl/forum 132
Anerite
KWAS CHLEBOWY
A jeszcze zapomniany kwas chlebowy, ale potrzeby razowy chleb, pyszności,
zwłaszcza w lecie: 1 kg czerstwego razowego chleba, 7 l. wody, 4 dkg drożdży, 20 dkg
cukru.
Chleb pokroić na cienkie kromki, wysuszyć lekko w piekarniku, włożyć do kamiennego
garnka/garnków, zalać wrzątkiem, przykryć gaza. Po jednej dobie w pokojowej temp.
przecedzić. Drożdże rozetrzeć z cukrem, (łyżką) dodać do płynu, dodać resztę cukru
rozp. w wodzie. Przykryć gaza. Zostawić na dobę do fermentowania. Przecedzić przez
gazę. Można dodać rodzynki. Rozlać do słoików twist. Nałożyć przykrywki. Zostawić
w pokojowej temp. przez dobę i jak zrobi się pianka, przenieść do niskiej temp. 5-15
stopni C. Gotowy do picia po 3 dobach. Trzymać w chłodzie. Czuj duch, Anerite
www.MniamMniam.pl/forum 133
Anerite
WARZYWA (MARCHEWKA, OGÓREK, KALAFIOR,
SELER ITP.) W OSTREJ ZALEWIE OCTOWEJ
Ups, a znalazłam w starej książce - przetwory, skład zalewy w gramach na kg. zalewy:
woda- 700 gramów, ocet 6%- 170, cukier - 80, sól - 50, nać kopru, chrzan, estragon, nać
selera i pietruszki, czosnek, pieprz, liście czarnej porzeczki, laurowe i benzoesan sodu -
tego do 2 gramów. Przyprawy tak na oko rozsądnie, nie ma co podawać szczegółowo,
nacie po 10 gramów, liści laurowych 5 szt. Można dodać czerwona ostra papryczkę i
gorczyce. Zalewa: wrzucić do wody przyprawy, trzymać na wolnym ogniu 30 min. po
czym zagotować, nakryć i odstawić na noc. Następnego dnia dodać sól i cukier i
benzoesan sodu, zagotować, ocet na końcu i zdjąć z ognia. Warzywa: korniszony,
kalafiory, marchew, fasolka w strączkach, cebula i podobne, oczyścić, krotko
obgotować i chłodne układać w słoikach, zalać zalewa i pasteryzować. Można tez
owoce, jak śliwki, lub mieszane, gruszki jabłuszka rajskie itd. - do owoców skład
zalewy jest troszkę inny. Tu są gotowe, ale bardzo kwaśne, dla mnie za kwaśne, ale
trzymają się wiecznie. Pyszne są śliwki węgierki w occie do mięsa i wędlin na święta,
delicje. Czuj duch, Anerite.
www.MniamMniam.pl/forum 134
GIGA
KOSTKI ROSOAOWE MISNE
400g mięsa mielonego /wołowina/, 250g warzyw /seler naciowy, marchew,
cebula, szałwia, rozmaryn, czosnek, 1 pomidor/, 200g soli grubej, 3 łyżki
czerwonego wina, 1 liść laurowy. 1 gozdzik
zmiksować warzywa, włożyć do garnka dodać sól, mięso, wino, liść laurowy, gozdzik i
gotować przez 30 min na wolnym ogniu mieszając. Pod garnek podłożyć płytkę
azbestowa. Po ugotowaniu ostudzić, włożyć do miksera i zmiksować aby powstała
konsystencja papki. Przechowywać w słoiku w lodowce.
1 mała łyżeczka zastępuje 1 kostkę rosołową.
www.MniamMniam.pl/forum 135
GIGA
KOSTKI ROSOAOWE WARZYWNE
200g selera naciowego, 2 marchewki, 1 cebula, 1 pomidor, 1 cukinia, 1
ząbek czosnku, 1 garść pieczarek, 1 liść laurowy, kilka liści bazylii,
szałwia, 1 łyżka oleju extravergine, 1 pęczek zielonej pietruszki /natki/,
50g soli grubej
warzywa zmiksować, dodać sól i olej, gotować na wolnym ogniu 20 min /aż do
wyparowania wody/, ostudzić i zmiksować. Przechowywać w słoiczku w lodowce.
1 łyżeczka zastępuje 1 kostkę rosołową.
SMACZNEGO!
Zapomniałam dopisać - do kostek warzywnych można dodać po zmiksowaniu 50g
parmezanu mielonego i wymieszać.
PA!
należy je przechowywać w lodowce, w słoikach szklanych, zamknięte / są słone wiec
nic im nie grozi/ mięsa nie wolno smażyć tylko ugotować razem z warzywami,
warzywa można najpierw zmiksować lub tez drobno pokroić, natomiast ważne jest
rozdrobnienie po ugotowaniu.
Potrawy należy solić dopiero po rozpuszczeniu się kostki.
mięso ma bycz ugotowane niesmażone, warzywa zmiel na drobnice, wody nie dodawaj
ani tłuszczu - nie ma tych składników w przepisie - należy tylko gotować na małym
ogniu i mieszać, to się na pewno nie przypali. Od momentu zagotowania 25-30 min.
PA!
www.MniamMniam.pl/forum 136
tinca
TUSZONKA
W wersji rosyjskiej to mięso wieprzowe, z królika itp. uduszone i zakonserwowane. W
domowej wersji można przygotować i pasteryzować w słoiku, świetnie smakuje. Ja
mięso wieprzowe np. łopatkę kroje w drobne kawałki, przyprawiam solą, pieprzem
ciasno upycham w słoiku zakręcam i pasteryzuję w pierwszy dzień 4 godziny, a w
następny jeszcze dwie. Można dodać cebuli, czosnku, listek laurowy i stosować do
pieczywa zaraz po obrobieniu termicznym i zastygnięciu. Smaczne.
www.MniamMniam.pl/forum 137
Franki
MISO W SAOJACH LUB WEKACH, JAKIE ROBIAY
NASZE BABKI
"Witam!
Też miałam z tym problem, ale na szczęście moja mama mnie poratowała.
Wystarczy, jakiekolwiek mięso ugotować lub udusić w przyprawach bądz w warzywach
(ale nie rozgotować, tylko tak, aby było w miarę miękkie) i przełożyć do słoików,
(przecedzić przez sito, tzn. w słoiku może znajdować się samo mięso!!! + wywar),zalać
wywarem, tak na 3/4 słoika. Słoik zamknąć i pasteryzować tak jak kompoty. Dla
bezpieczeństwa można dodać troszkę żelatyny - jeżeli podróż będzie trwała parę dni.
Proszę pamiętać - mięso w słoiku bez warzyw i przypraw!!!!
Pozdrawiam!!!
www.MniamMniam.pl/forum 138
graza
MISO W SAOJACH LUB WEKACH
kiedyś robiłam też męsko do słoików. Obsmażałam kawałki mięsa na patelni, aż było
dość rumiane, dolewałam wody i smażyłam jeszcze chwilę. Jeżeli miałam duże ilości
mięsa , każdą kolejną porcję w rzucałam do garnka i na koniec wszystko dusiłam aż
było prawie miękkie, ale nie całkiem. Przekładałam do słoika, dolewałam powstałego
sosu (ok 1/4 słoika). Potem pasteryzowałam ok 15-20 minut od zagotowania.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]