[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Tylko tyle miała mu do powiedzenia. Po tym wszystkim,
co zaszło między nimi.
Wyraz twarzy Ashera stanowił odbicie jego ostrożnej
postawy.
- Powrócisz na Jamajkę, żeby poszukać tych skarbów?
- Tak Z pewnością łatwo da się odczytać współrzędne.
-Jak?
-Co jak?
- Jak masz zamiar to zrobić?
W pytaniu pobrzmiewała nuta kontrolowanej niecierp
liwości. Emeralda nie odezwała się. Skąd wezmie statek?
Nikt nie udzieli jej kredytu na Jamajce. Po utracie St Clair
nie ma ani nieruchomości, ani innego majątku, który mog
łaby zastawić. Poczuła, że coś dusi. ją w gardle. Czy Asher
ma zamiar pozbyć się jej tak łatwo?
- Jeszcze nie wiem.
Starała się opanować drżenie głosu, nadać mu obojętne
brzmienie, jak gdyby sprawa statku, na pokładzie którego
miałaby odbyć podróż po piracki skarb, była pozbawiona
większego znaczenia.
- Jak już mówiłem, Nautilus" jest gotów do wyjścia
w morze.
- Aha. - Nie za dobrze rozumiała, co chciał przez to po
wiedzieć.
- Jeśli potrzebujesz statku, mogę ci go udostępnić.
W jego tonie wyczuła, że z żelazną konsekwencją posta
nowił nie tracić nad sobą kontroli.
- Dlaczego?
Anula & Irena
scandalous
254
- Ponieważ byłaś dziewicą.
Jak łatwo mu to przeszło przez usta. W jakże wyprany
z wszelkich uczuć sposób to powiedział.
Podeszła do niego, stanęła twarzą w twarz.
- Nie jestem w ciąży.
Zaczerwieniła się, gdy zdała sobie sprawę z bezsensow
ności tego oświadczenia, ale obojętność Ashera była bar
dziej bolesna niż wszystko inne i nie chciała, aby pomyślał,
że jest z nią jakoś związany.
- Oferta nie jest uwarunkowana wydaniem na świat mo
jego spadkobiercy.
Zanim się od niej odsunął, poczuła na policzku muśnię
cie jego oddechu i zapragnęła go dotknąć.
Cała ta rozmowa była tak absurdalna, że nagle poczuła
się bardzo zmęczona. Wszystkim. Nadzieją i brakiem na
dziei. Huśtawką emocji. Zgadywanką w stylu kocha, lubi,
szanuje. Tak bawiła się w dzieciństwie z nielicznymi dzieć
mi, którym było wolno się z nią spotykać. Pragnęła tylko
jednego: podejść do niego i poczuć uścisk jego ramion. Po
czuć, że jest bezpieczna. W każdej sytuacji.
Krzyk przelatującej za oknem mewy sprawił, że spojrza
ła w niebo. Było pogodnie, ale chmury gromadzące się po
zachodniej stronie widnokręgu zwiastowały deszcz. Niepo
mna obecności Ashera, przyłożyła rękę do chorego boku.
- Boli?
- Czasami. Teraz już mniej.
- Nie zauważyłem, jak to się stało.
- Jeden z McIlverrayów wykorzystał mój moment nie-
uwagi i użył pistoletu.
- Posługujesz się szpadą jak mężczyzna.
- Byłam uczona przez mężczyzn.
Anula & Irena
scandalous
255
- A Ruby? Kto to jest? Wymieniałaś to imię w gorączce.
- To moja siostra. Córka Beau i jednej z portowych pro
stytutek. Matka porzuciła ją, zanim ukończyła drugi rok
życia.
- Gdzie ona teraz jest?
- W klasztorze na Jamajce. - Na wzmiankÄ™ o siostrze
zmartwiła się. Jak jej jest pod opieką zakonnic? Choć peł
ne zrozumienia i życzliwe, były jednak dla niej obce. - Ma
osiem lat i jest bardzo uzdolniona muzycznie. Uczyłam ją
grać na harmonijce, z moją pomocą uprawiała też ogró
dek w St Clair.
- St Clair to wasz dom rodzinny?
- Był. Zeszłego lata został podpalony przez McIlverrayów,
którzy poszukiwali mapy mojego ojca.
- Gdzie mieszkałyście od tamtego czasu?
- W porcie, w wynajętym pokoju przy Harbour Road.
Kiedy Miriam przysłała pieniądze na podróż do Londynu,
umieściłam Ruby u sióstr, a sama ruszyłam w drogę.
- Co zrobisz, jeśli nie uda ci się odnalezć skarbu?
Nie odpowiedziała. Nie mogła odpowiedzieć. Dotknęła
medalionu, który nosiła na szyi. Zawsze w trudnych sytu
acjach życiowych miała zwyczaj pocierać jego złotą koper
tę. Taki rytuał. Sposób, aby przybliżyć... co? Cacko po
chodziło z czasów, kiedy jej rodzina mieszkała w Anglii,
była szczęśliwa i stanowiła całość. Zanim alkohol zniszczył
wrażliwość serca.
- Spotkałem w Thornfield Annabelle Graveson. Pytała
o twoje zdrowie. Dała mi to dla ciebie.
Wyciągnął z torby książkę i podał ją Emeraldzie.
Skóra koloru wiśniowego, w którą oprawiona była okład
ka, wyglądała na starą. Zwiadczyło o tym pęknięcie wzdłuż
Anula & Irena
scandalous
256
grzbietu. Otworzyła książkę. Na pierwszej stronie widnia
ło nazwisko dawnej właścicielki. Evangeline Montrose. Po
niżej przyklejony był drzeworyt przedstawiający ten sam
wzór, który został wygrawerowany na jej medalionie.
Przesuwała palcem po literach, zastanawiając się, jaki
jest związek między książką a medalionem.
- Moja matka miała na imię Evangeline - odezwała się
wreszcie.
- Panieńskie nazwisko Annabelle też brzmiało Montrose.
Ona twierdzi, że twoja matka była jej kuzynką.
Annabelle Montrose i Evangeline Montrose. Kuzynki?
Ich herb rodzinny został przedstawiony na książce i na me
dalionie. Ten sam. Z trudnością przyjmowała to do wia
domości.
- Wiedziałeś? -
- Przypomniałem sobie o medalionie, gdy w zeszłym ty
godniu zobaczyłem u Annabelle jej herb. Była bardzo zde
nerwowana, wręczając mi książkę.
Emeralda wahała się przez moment, zanim spytała:
- Myślisz, że ona jest zrównoważona psychicznie?
- Zrównoważona? - zdziwił się.
- Tak... Czy z jej głową jest wszystko w porządku? U mo
jej matki nie było, jak wiesz. - W serce Emeraldy wkradł
się strach. Szaleństwo, ta straszliwa przypadłość, która po
trafi pchnąć ludzi do przerażających czynów... czyżby by
ło dziedziczne w jej rodzinie? Poczuła się nieswojo. Słońce,;
przed chwilą jeszcze świecące oślepiającym blaskiem, nagle!
skryło się za ciemną chmurą.
Jest czerwiec.
Co będzie się z nią działo w lipcu?
Dlaczego tak dbająca o względy towarzyskie Annabelle
Anula & Irena
scandalous
257
Graveson zdecydowała się na ogromne ryzyko i ujawniła
światu drażliwą tajemnicę rodzinną? Czy to ma sens? Przy
szło jej nagle do głowy, że być może Annabelle chciała, aby
ta historia posłużyła za ostrzeżenie!
W końcu nie dała przecież tej książki bezpośrednio
Emeraldzie, a Jack Henshaw wspominał, że Asher jest opie
kunem majątku Gravesonów. Może chodziło jej o to, by
chronić księcia przed córką owładniętej złym duchem ku
zynki?
Pod wpływem tych myśli rozbolała ją głowa. Gdyby
w spojrzeniu Ashera była choć odrobina zachęty, wszyst
ko byłoby o wiele łatwiejsze. Gdyby wziął jej dłoń w swo
je dłonie, mogłaby przylgnąć do niego, a potem niech się
dzieje, co chce. Jednak prawie na nią nie patrzył, a machi
nalne bębnienie palcami o udo kazało Emeraldzie domyślić
się, że jej towarzystwo go nuży.
- Nautilus" wypłynie za cztery dni. Jeśli chcesz spotkać
się z Annabelle, musimy to zaaranżować jak najszybciej.
Myślę, że możesz polegać na jej dyskrecji, gdyż jakikolwiek
skandal odbiłby się również na jej reputacji i zaszkodził
[ Pobierz całość w formacie PDF ]